Tak na szybko: chyba moja najbardziej kobieca sukienka. Burda z lutego 2011, szyło ją pół internetu :)
Sukienka bardzo prosta do uszycia, moja wyszła jednak trochę szeroka, gdy chodzę to jest ok, ale jak siedzę, zwłaszcza z dzieckiem na ręku - wygląda to trochę gorzej. Ale zmniejszać nie będę :)
Wyglądasz w niej przepięknie :) Jest rzeczywiście bardzo kobieca i żałuję, że nie potrafię posługiwać się maszyną do szycia i stworzyć takie cudo...
OdpowiedzUsuńDzięki! wbrew pozorom szycie nie jest takie trudne :)
Usuńzamierzam się przekonać szyjąc nowe zasłony i poduszki, więc trzymaj mocno kciuki :D
UsuńWłaśnie ją szyję! :-) Domyślam się, że masz w niej za szerokie ramiona i dekolt odstaje? Ja zwężałam (zresztą już od jakiegoś czasu wszystkie wykroje Burdy zwężam w ramionach) i jest bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńKurczę, już teraz Twoja mi się bardziej podoba niż moja, która jest dopiero w trakcie ;-)
Gdybyś potrzebowała sposobu, jak jak zwęzić, to zaglądnij na mój blog, może Ci się przyda http://sonata-na-miare.blogspot.com/2015/07/zwezanie-ramion-jak-poradzic-sobie-z.html :-)
Dzięki :)
OdpowiedzUsuńChyba skorzystam z Twojego sposobu, chociaż ja przekombinowałam. Noszę burdowy rozmiar 38, ale po skrojeniu podszewki jakaś mi się ciasna wydała, skroiłam więc jeszcze raz podszewkę i oryginalny materiał z dodatkowym zapasem. i o ten zapasowy materiał sukienka jest za duża. Co nie zmienia faktu, że i tak by dekolt odstawał, więc sobie Twoim sposobem spróbuję ją skorygować.
Super wyszla! I ty oczywiscie tez ;-) choc to zupelnie inny styl niz na co dzien nosisz to bardzo ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, lubię takie kobiece sukieneczki
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz. :) Mimo, że z tak daleka. sukienki za dobrze nie widać, ale przypuszczalnie, ma wdzięczny krój. Muszę poszperać za tą Burdą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mi się nadal podoba - faktycznie bardzo kobieca, szczególnie z tym wzorem na tkaninie.
OdpowiedzUsuńPiękna! Idea lata w listopadzie wydaje się być taka nierealna..:)
OdpowiedzUsuńDziękuję,
OdpowiedzUsuńAluzju paniał ;-)
Nowy post się pisze :)
Dzięki, tego lata nadal w niej chodziłam, ale teraz muszę zwęzić, bo się materiał rozciągnął.
OdpowiedzUsuń