Na początek moje przeróbki. To ubrania znalezione w sh nigdy nie noszone. Części chciałam się pozbyć (np. bluzka w paski - nosiłam ją jako podkoszulka do końca ciąży, szczęśliwie udało mi się wrócić do rozmiaru przedciążowego, więc bluzka poszła pod nóż, a raczej po d nożyczki....).
A to kupiona kiedyś za grosze bluzka, za duża, szeroka, za to fajny, lekko prześwitujący materiał. No i ten kolor :)