piątek, 22 stycznia 2016

44. Prosta bluzka

Jakiś czas temu w moim ulubionym stacjonarnym sklepie kupiłam na próbę metr dwustronnego materiału - jedna strona to drobna pepitka, druga- szara gładka. Wykorzystałam go do uszycia prostej bluzki. Wykroiłam rozmiar 38, ale trzeba było chyba 34 - mimo, że naprawdę lubię bluzki oversize, to ta jednak jest chyba over-oversize :) Nie jestem z niej zbytnio zadowolona.
Burda 02-2011 nr 116.

Chociaż jak patrzę na te zdjęcia to mi się chyba zaczyna podobać :) Może się do niej przekonam :)

czwartek, 14 stycznia 2016

43. Styl Peggy Bundy

Hmmm... Nigdy nie sądziłam, że to powiem, ale wygląda na to, że spośród serialowych postaci najbliższy mi jest styl Peggy Bundy. Przyszło mi to z wiekiem, jeszcze kilka lat temu śmiałam się z  mojej mamy która miała kilka ubrań w cętki. Teraz ja pasjami zbieram cętkowane szale, a w panterkę mogłabym się ubrać od stóp do głów... Czego oczywiście nie robię, ale kto  wie...
Tulipanowa spódnica do pracy z burdy marcowej z 2008 roku, mam już takich kilka:
 
 Spódnica, też do pracy, z wysokim stanem z burdy z kwietnia 2014
 Tym razem spodnie kupione w sieciówce, no ale są totalnie w moim stylu i już je uwielbiam:
 I przy okazji pokażę sukienkę którą szyję na imprezę choinkową:
 Będzie co prawda bez cętek, za to bardzo błyszcząca ;-)

(a to stosik nowych tkanin kupionych na allegro:
Od prawej: angora na kardigan angie, lekko rozciągliwa tkanina odblaskowa, dżersej z jakąś mereżką, czarny ściągacz,  batikowy dżersej, dzins w jakiś wzorek, dzianina - nie cętki ale wzór zebry ;-), coś w rodzaju zamszowej skóry w złote kropeczki - na jakąś spódnicę. Wszystko trafione. Teraz tylko znaleźć czas....