Jestem wielbicielką panterki i zwierzęcych wzorów. Na każdym elemencie garderoby. Nie na raz co prawda, ale kiedyś na prima aprilis może spróbuję się ubrać
total look :) Niezmiernie żałuję, że nie kupiłam torby we wzór wężowej skóry, ale wiem, że prędzej czy później znajdę coś w ten deseń.
Teraz przybyła mi spódnica. Prosta, choć szyłam ją 4 wieczory (cóż, jesienne zmęczenie gładko przeszło w zimowe...).
Oto zdjęcie na którym doskonale widać zarówno krój jak i wzór ;) za to nie widać jak okropnie jestem niefotogeniczna:
A teraz więcej szczegółów, oto wzór:
Oto krój, całkowicie mi się nie chciało bawić w kieszonki, ani w szlufki, powstała więc najprostsza ołówkowa:
I żeby jakoś ładnie zakończyć pokażę Wam mój ulubiony obraz który
robi nam salon, jest ogromny, ma jakieś 80x150 cm:
ostatnio też polubiłam panterkę:)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam jak śmiałam sie z mojej mamy jak nosiła panterkę. Teraz.... to mąż się ze mnie śmieje :) Ale na tej spódnicy chyba nie zauważył :)
UsuńBardzo fajny wzór i fason! Niby dyskretny, ale jednak z pazurem:)
OdpowiedzUsuńnie za bardzo mogę poszaleć w pracy :)
UsuńA ja myślę, że jesteś bardzo fotogeniczna i jeszcze zobaczymy Twoje piękne zdjęcia :)) spódnica bardzo mi się podoba, ołówki są super i panterka też fajnie wygląda w tych kolorach. a kto malował obraz? świetna ekspresja :)
OdpowiedzUsuńMam jedno na którym się sobie podobam ;)
UsuńTakich spódnic w szafie nigdy dość, na każdym wyglądają dobrze.
Obraz jest namalowany przez prof Sytego. Bardzo lubię taki styl :)
O, podoba się mi! Moja kolorystyka :D Panterka, panterka - ja raz lubię, raz nie lubię. Takiej typowej ostatnimi czasy jakoś nie noszę. Ale taki szary odcień - to bym mogła.
OdpowiedzUsuńja polubiłam odkąd przefarbowałam się na rudo. Za kilka lat pewnie będę tak wyglądać: https://www.google.pl/search?q=peg+bundy&biw=987&bih=461&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=8Q21VJmCKMjBOf2RgKAL&sqi=2&ved=0CCIQsAQ
OdpowiedzUsuń;)
PAsuje ci. Fajny wykrój i ta panterka. :)
OdpowiedzUsuń