Pośród setek moich inspiracji był top z książki japońskiej "Drape drape" (link do allegro, to nie moje aukcje, książki nie posiadam i nie sprzedaję, ale może kiedyś kupię?), nie mogłam się zebrać, żeby zrobić wykrój, ale moja siostra się zebrała :) I przy okazji którejś wizyty u niej wysępiłam od niej gotowy i na jego podstawie uszyłam bluzkę. Wykrój możecie zrobić sami, to schemat z książki:
Moja siostra jakoś mi tłumaczyła, że zrobiła po swojemu odrysowując bluzkę itp, widać zresztą że to żadna filozofia, tylko trzeba mieć chęci. Albo siostrę ;)
A potem szyje się błyskawicznie. I już bez kokietowania - dwie godziny z krojeniem, z dwójką dzieci u boku, gotując w tzw. międzyczasie obiad i bez overlocka uszyjecie taką bluzkę:
Na powyższym zdjęciu w zasadzie nic nie widać :) Na drugim też niewiele więcej, ale już pewną asymetrię tak.
Nie byłabym sobą gdybym nie wykorzystała wykroju jeszcze raz. Nie znalazłam w internecie zdjęcia sukienki wykonanej na podstawie tego wykroju, ale tak czy inaczej odważyłam się spróbować, jest już prawie skończona :)
I na koniec jeszcze stosik materiałów które zamówiłyśmy z siostrą ze strony Girl Charlee, materiały są niedrogie, dobrej jakości, ciekawe wzory. Udało nam się dzięki pewnej BASI :) mieć wysyłkę gratis :) (dzięki! :-***)