poniedziałek, 27 maja 2013

11. Sukienka pt. "wszystko na wierzchu"

Z tym szyciem to u mnie tak jest, że jak zaplanuję, to mi się nie uda, a jak nagle się okaże że mam trochę wolnego czasu (bo np. dzieci są grzeczniejsze niż zakładałam :) ) to raz dwa: wykrój, o dalej się bawią, więc raz dwa - krojenie tkaniny. O, jeszcze nie marudzą, więc sobie tylko jeden szew zszyję. Ok. Obiad. Potem znowu bajeczki, to sobie ramiona zszyję. Potem się kąpią, siedzą w wannie, to zrobię podłożenie - ręcznie zajmie mi to raptem 10 minut, a oni i tak się polewają wodą zalewając mi całą łazienkę (żeby nie było afery - siedzę koło wanny na stołeczku ;)
I potem nagle wieczorem okazuje się, że mam gotową sukienkę. O taką na przykład:

 



Zawsze chciałam mieć sukienkę w skośne paski, materiał kupiłam razem z tym kwiecistym na spódnicę. Przeleżał.... hmm.... ok. 4-5 lat, aż przyszła kryska na matyska.
Suwaka metalowego nie planowałam, ale tylko taki się znalazł. Wiem, że one są modne już jakiś czas, ja zawsze jestem kilka kroków za modą :)
To wykrój z burdy nr 06 z 2012 roku, nr 112:
 Uszyłam bez godetu, dodatkowo zszyłam troszkę dekolt, bo CAŁY stanik miałam na wierzchu :)

jak pogoda pozwoli, to wkleję zdjęcia sukienki z zawartością ;)

Sukienka się super układa, to wykrój DLA WYSOKICH, więc akurat dla mnie :)

poniedziałek, 13 maja 2013

10 burda 02/2009

Tak się jakoś dziwnie złożyło, że w ostatnich dniach założyłam dwie rzeczy z tej burdy. Zważając na to, że ja wcale tak dużo nie szyję,  fakt, że z jednego numeru uszyłam aż trzy rzeczy to duży sukces :)

Spódnica (uwielbiam ją!), uszyta chyba ze trzy lata temu, boski materiał, żałuję, że nie wzięłam go więcej, bo był niedrogi, chciałabym mieć taką kolorową sukienkę:

Szukam i szukam, ale nie widzę w necie rysunku technicznego tej spódnicy. 

Drugą rzeczą z tego numeru jest ta sukienka:



Modelka ze mnie żadna :/ No ale jak już postanowiłam utworzyć szyciowego bloga to muszę się też pokazać ;)


poniedziałek, 6 maja 2013

9. spontaniczna zasłonka

Zalegają mi w szafie materiały, nie tylko mi jak wiadomo. W ramach wiosennych porządków postanowiłam część przetworzyć. Powstała doroślejsza zasłonka do pokoju starszego synka (4 latka). Żadna filozofia uszyć zasłonkę ;) ale - ten pokój ma dwa okna 180 i 90 cm, a zasłonki były 2 szt. x 150 cm ;) Ha! Poszyłam, połączyłam wzory i....

Wzór rozpozna każda matka 4-letniego chłopca - to Zygzak McQueen! ;)